niedziela, 1 maja 2011

historia pewnego kredensu

nigdy bym nie przypuszczała, że wyciąganie starego mebla z siana, czyszczenie go z mysich kupek i zwracanie mu godności, daje style satysfakcji i poczucia dobrze spełnionego obowiązku :)




efektem się chwalę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz